Przybyliśmy do Sligo w niedzielę autobusem z Dublinu. Z parkingu odebrały nas rodziny u których mieszkaliśmy przez kolejny miesiąc. Ludzie są tu bardzo mili i życzliwi. W pierwszą sobotę byliśmy na wycieczce w Belfaście. Odwiedziliśmy starszą część miasta a także odwiedziliśmy muzeum poświęcone statku Tytanic. Firma dla której pracowaliśmy zajmowala się  serwisem  i sprzdażą maszyn  do przetwórstwa ryb. Pracodawcy byli dla nas bardzo mili. Właściciel Eddie zabrał nas do firmy gdzie razem z nim i dwoma jego pracownikami montowaliśmy maszynę do przetwarzania ryb. Taka maszyna jest układem mechatronicznym i łączy w sobie elektronikę pneumatykę i mechanikę. Gdy pracowaliśmy w magazynie poznawaliśmy maszyny od podstaw czyściliśmy je i naprawialiśmy. W drugą sobotę odwiedziliśmy Galway to cudowne miasto pełne ulicznych artystów i o wspaniałej atmosferze. Irlandia jako kraj bardzo mi się spodobała że względu na wcześniej wspomnianą już przez mnie życzliwość ale także i pogodę. Klimat jest tu łagodniejszy chociaż sama pogoda jest nie przewidywalna. 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *